
Globalna elita buduje elektroniczny obóz koncentracyjny; nie ma w nim miejsca dla państwowej lub narodowej suwerenności i wolności osobistej
Nie namawiam Państwa do czytania poniższego tekstu w depresji, lub w stanie wzburzenia...Proszę mieć na podorędziu środek upokajający lub zrobić sobie drinka i usiąść wygodnie - bowiem lekturze, jestem pewien, towarzyszyć będą emocje i refleksje...
Globalna elita buduje elektroniczny obóz koncentracyjny
Od 11 do 14 czerwca tego roku w austriackich Alpach, w miejscowości Telfs w Hotelu Interalpen odbyło się 63 doroczne spotkanie Bilderberg Club.
Cechą tego spotkania było to, że miało ono miejsce bezpośrednio po spotkaniu przywódców "siódemki" (7-8 czerwca) i V Zjazdu przywódców świata i tradycyjnych religii w Astanie (10-11 czerwca). Na różnych poziomach reprezentacji i pod różnymi kątami widzenia mialo ono na uwadze jeden i ten sam problem kluczowy - rozwój mechanizmów globalnego zarządzania.
Jeśli na spotkaniu G7 główną uwagę zwrócono na walkę z terroryzmem i z "Państwem Islamskim", regulację rynków finansowych, wzmocnienie WTO, stworzenie transatlantyckiego partnerstwa pomiędzy USA i UE, a także walki z uchylaniem się od opodatkowania, walki z Ebolą i stworzeniu czystego "globalnego środowiska" , to spotkanie ekumeniczne w Astanie odbyło się pod znakiem "globalnej etyki".
Znamienne jest, że tekst deklaracji po spotkaniu w Astanie, ogłosił przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego Jean-Louis Tauran, a nie obecny na posiedzeniu, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon i sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier.
Chociaż, wszystkie te problemy, omówiono w domenie publicznej,to prawdziwe mechanizmy kontroli zostały omówione za zamkniętymi drzwiami - w Telfs.
W tym roku, Grupie Bilderberg przyznano szczególnie surowe środki, aby zapobiec wyciekom informacji; zablokowano drogi prowadzące do hotelu InterAlpen, ustawiono wojskowe punkty kontrolne wokół miejsca spotkania i wprowadzono, z użyciem najnowszego sprzętu, blokadę telefonii komórkowej, choć w UE, zgodnie z dyrektywa Eurokomisji 1999/5/EC, używanie takich urządzeń jest nielegalne.
Policja zapowiedziała, że każdy, złapany w obwodzie bezpieczeństwa, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 500 euro lub spędzić do dwóch tygodni w więzieniu.
W rezultacie, nie ma informacji o spotkaniu Bilderberg, oprócz listy uczestników*1 oraz omawianych tematów, ale lista ta dostarcza mało materiału, dlatego, że kwestie, które są naprawdę omawiane na takich spotkaniach, nigdy nie zostają upublicznione.
Media nie naświetlają wydarzenia, mimo,że w Telfs byli obecni przedstawiciele czołowych mediów; swoją obecnością, w istocie, chronili milczenie. Wśród nich - kanadyjski dziennikarz i wydawcą National Post, Andrew Coyne, redaktor naczelny Bloomberg News, John Mikltueyt (ta gazeta publikuje 5000 artykuły dziennie i posiada 150 biur przedstawicielskich na całym świecie), redaktor naczelny Economist,- Zanni Beddos Minton, który jest również członkiem rady administracyjnej fundacji Carnegie Endowment na rzecz międzynarodowego pokoju i pracował w tym samym czasie dla banksterów MFW.
W spotkaniu uczestniczył także główny komentator gospodarczy Finanical Times, żarliwy obrońca banków centralnych, Martin Wolf, były dyrektor gazety w posiadaniu Rony Fairhead,
która stoi na czele BBC Trust i jest dziś jednym z liderów największego bankowego konglomeratu HSBS. Co ciekawe, kiedy został mianowany dyrektorem, u wspomnianej Rony Fairhead w BBC Trust, niektórzy akcjonariusze HSBS wszczęli przeciwko niej postępowania w sprawie udzielania pomocy prawnej w praniu pieniędzy dla terrorystów i meksykańskich karteli narkotykowych.
Nie jest tajemnicą, że z powodu skrajnej monopolizacji amerykańskich i brytyjskich mediów, a także ich bliskim związku z przywódcami rządowymi, panuje w nich najsurowsza cenzura , regulująca wzajemne odniesienia, wymuszająca pracę w tym samym dość wąskim spectrum stanowisk politycznych i w ściśle określonych ramach.
Tak więc obecność tych liderów na spotkaniu, służy jedynie ukryciu rzeczywiście dyskutowanych tematów i ukierunkowaniu publikacji, dla wywołania pożądanej opinii publicznej.
A jednak, mimo tajemnicy otaczającej Bilderberg Club, listy uczestników i wskazanych tematów, pozwalają nam one określić główny nurt dyskusji. Wśród 15 pozycji "oficjalnego programu" zostały wymienione: strategia europejska, globalizacja, Grecja, Iran, Bliski Wschód, NATO, Rosja, terroryzm, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, wybory w USA, groźba użycia broni chemicznej. Jednak na podstawie składu uczestników, sądzi się, że główną uwagę zwrócono na tematy "sztucznej inteligencji", "bezpieczeństwa cybernetycznego" i "bieżących problemów gospodarczych."
Jak zawsze spotkaniu uczestniczyli Henry Kissinger i sekretarz generalny NATO oraz szefowie największych banków i firm. Tu trzeba zauważyć, że tylko jedna firma, a mianowicie Google, była reprezentowaną przez trzech członków: prezydenta- Erica Schmidt'a, wiceprezesa- Demisa Hassabis'a i członka zarządu- Reginę Dugan.
Obecność, tej ostatniej jest znamienna, ponieważ po raz kolejny wskazuje, na ścislosc powiązan Google z kompleksem wojskowo-przemysłowym. Od połowy 2009 roku do marca 2012 Dugan kierowała DARPA - Agencją Badania Zaawansowanych projektów Obronnych Pentagonu odpowiedzialną za rozwój i wsparcie zaawansowanych technologii na użytek sił zbrojnych USA. Obecnie szefuje ona ona "specjalnym projektom" w firmie Motorola Mobility, której właścicielem jest Google.
Regina Dugan*2 jest znana z konsekwentnego wspierania pomysłu ustanowienia systemu całkowitego nadzoru. Do najbardziej aktywnie propagowanych przez nią projektów, należą - tatuaże elektroniczne w postaci plastra, w który jest wdrukowany obwód z anteną i para czujników, które mogą działać jako część mechanizmu identyfikacji biometrycznej.
Tatuaż, jaki Dugan nosi na swojej dłoni, został opracowany przez MC10,-partnera Motorola Mobility. Inne opracowanie pod kierownictwem Dugan, to identyfikator biometryczny - mikrochip, zawarty w elektronicznej "tabletce", która po podaniu do organizmu, zaczyna nadawać 18-bitowy radiosygnał podobny do elektroencefalogramu. To działa jak klucz dotykowy telefonu lub komputera.
Te "tabletki" zostały już zatwierdzone przez US FDA dla Żywności i Leków (FDA) i są produkowane przez firmę Proteus z Kalifornii. Deweloperzy twierdzą, że człowiek może bezpiecznie przyjmować do 30 takich tabletek dziennie, przez resztę życia.
Takie opracowania - jeden z głównych kierunków działań DARPA, zajmującej się nie tylko mikrosystemami i technologiami strategicznymi ( jak łączność, ochrona sieci informacyjnych, elektroniczne systemy bojowe, systemy kontroli odporności na ataki cybernetyczne), ale także technologią biologiczną: badaniami w dziedzinie biologii inżynierskiej, w tym inżynierii genetycznej i wybranymi aspektami neurologii.
Agencja ta (DARPA) z kolei, ściśle współpracuje z firmą Google, która wraz z NASA wciela w życie przyszłościowe projekty transhumanistyczne, rozwijane na Uniwersytecie Singularity, w Dolinie Krzemowej w Centrum Badań NASA. Badania te koncentrują się przede wszystkim na stworzeniu technologii kontroli umysłu człowieka i stworzenia sztucznej inteligencji.
Przypomnijmy, że szef Google, Eric Schmidt nigdy nie ukrywał swego pragnienia poddania ludzi całkowitej kontroli elektronicznej, stwierdzając, że życie prywatne jest reliktem przeszłości, i że Google planuje wprowadzić do rzeczywistości ideę "Wielkiego Brata". Tak więc obecność reprezentatywnej delegacji spółki w Telfs i dyskusji na temat "sztucznej inteligencji" i "bezpieczeństwa cyberprzestrzeni", sugeruje znaczny postęp osiągnięty w dziedzinie "elektronicznego rządu", i wskazuje na realizowany przez globalną elitę zamiar przebudowy społeczeństwa i człowieka na podstawie ideologii transhumanizmu (ingerencji transgenicznych i cyborgizacji), sygnalizując zamiar wcielenia w życie początkowo ostrego ograniczenia a następnie, likwidacji prawa do prywatności własnego życia.
Przy tym "bilderbergerowcy" dokonali reinterpretacji samego pojęcia życia prywatnego. Na przykład, Martin Wolf, gdy podniesiono skryty charakter ich spotkań, powiedział, że jest to przejaw "życia prywatnego" i stwierdził, że pogląd jakoby "takie spotkania nie mogą odbywać się w prywatnie, jest" całkowicie totalitarnym pomysłem. "
Już ostatnie spotkanie Bilderberg w 2013 roku wykazało, że "klub" wszedł w okres poważnych przemian. W rzeczywistości zawierając unię z firmą Google, Bilderberg niepostrzeżenie przekształca się Guglberg, przesuwając punkt swojej uwagi na sferę wojen psychicznych i kontroli nad jednostką.
Google jest pionierem nie tylko w głębokości penetracji ludzkiego umysłu, firma ta ma również w planach stworzenie, własnych prywatnych miast. Poinformował o tym otwarcie Larry Page,inny szef Google'a, zabierający się do otwarcia autonomicznych stref, niezależnych od narodowych administracji - a umożliwiających ekperymentowanie z zasadami społecznego współżycia.
Projekty te obiecują, stać się nowym instrumentem, podporządkowania świata - administracji korporacyjnego zarządzania, zapewniając totalitarny ład oraz całkowity nadzór. Mówimy tu przede wszystkim, o krajach rozwijających się, gdzie, jak wskazuje kierownictwo Google, "są u władzy, łupieżcze rządy, nie pozwalające obywatelom prowadzenia działalności gospodarczej, skazując ich na ubóstwo".
Google obiecuje również, biednym ludom prawo własności i rządy prawa,- i tym celu rządy powiny dobrowolnie poddać się ich korporacyjnej władzy. Na przykład, w Hondurasie, uchwalono ustawę zezwalającą na utworzenie stref autonomicznych (ZEDE), co może oznaczać rezygnację z dotychczas obowiązujących praw cywilnych i handlowych, na rzecz przyjęcia systemu prawnego z wyboru korporacji. Takie same strefy zamierza utworzyć Salwador i Kostaryka.
Jednak głównym instrumentem całkowitej kontroli elektronicznej - jest pieniądz elektroniczny.
W ciągu ostatniego roku w kręgach bankowych, otwarcie dyskutowano ideę ostrych ograniczeń, a nawet całkowita likwidację gotówki. W 2014 roku, Kenneth Rogoff z Uniwersytetu Harvarda, wezwał do zniesienia waluty fizycznej, aby wstrzymać "oszustwa podatkowe i nielegalną działalnośc", a także przeszkodzić ludziom wycofać swoje pieniądze i zamknąć konta bankowe, gdy stopy procentowe są bliskie zeru. Jak mówi, były ekonomista Bank of England,- Jim Livesey, społeczeństwo bezgotówkowe może być osiągnięte jedynie przez "zmuszenie wszystkich do korzystania ze środków wyłącznie elektronicznych, umieszczonych i zarejestrowanych na bankowych rachunkach ... nadzorowanych - a nawet bezpośrednio - kontrolowanych przez państwo.
Zupełnie niedawno główny ekonomista Citigroup Willem Buiter wezwał do całkowitego zniesienia fizycznych pieniędzy w celu "rozwiązania problemów światowych banków centralnych, w związku z ujemnymi stopami procentowymi."
Zdaniem ekspertów, biorąc pod uwagę skład uczestników, oraz fakt, że jednym z tematów spotkania Bilderberg "były obecne problemy gospodarcze," prawdopodobnie w centrum uwagi, stała właśnie kwestia pieniędzy. Oczywiście, nikt nie napisze, jakie decyzje zostały tam podjęte.
Jak poufne są omawiane tam zagadnienia wykazał, ekonomista Martin Armstrong, jedyny, który napisał o tajnym spotkaniu przedstawicieli EBC, Fed, centralnych banków Szwajcarii i Danii, które odbyło się pod koniec maja tego roku, - w Londynie. Był on w stanie ustalić, że ten sam Kenneth Rogoff i Willem Buiter przygotowują się do wystąpienia wobec banków centralnych na poparcie idei wyeliminowania wszelkiej gotówki, "ażeby nie można było kupić lub sprzedać niczego bez zgody rządu."
Będąc na usługach światowej elity wojskowi i politycy pogrążają w chaosie wojny domowej, a nie tylko poszczególne kraje i całe regiony, ale mobilizują całą ludzkość do walki z wirusami i epidemiami, wymyślonych przez uczestników tej samej elity. Krok po kroku buduje się jednolity system "elektronicznego rządu" oparty na wspólnej bazie danych elektronicznych obywateli, - na całym świecie.
Każdemu obywatelowi musi być zatem przypisany jeden identyfikator niewzruszalnej tożsamości - osobisty numer wg jednolitego międzynarodowego standardu. Wprowadzenie jednego unikalnego identyfikatora osoby stworzy zunifikowaną bazę danych, w której będą zbierane w czasie rzeczywistym, przechowywane i automatycznie analizowane,- informacje na temat różnych sfer życia ludzkiego, w tym najbardziej intymnych. Życie ludzkie musi być absolutnie przejrzyste dla struktur kontroli.
Osobisty numer musi być zawarty w uniwersalnej karcie elektronicznej, która z kolei będzie zawierała wszystkie informacje o osobie w formie elektronicznej i służyc jako multidokument: paszport, prawo jazdy, dokument emerytalny, polisa ubezpieczenia finansowego i ubezpieczenia medycznego, środków płatniczych, dokument podróży itd.
Karta elektroniczna będzie kluczem do wszystkich danych, a wraz z wprowadzeniem do ciała ludzkiego, będzie pod bezpośrednią kontrolą globalnych zarządców.
Tak więc banki, agencje wywiadowcze, Pentagon, Google w ścisłym związku budują elektroniczny GUŁAG, w którym nie będzie miejsca dla państwowej lub narodowej suwerenności i wolności osobistej. Wszystko bowiem co podejmują, służy jedynie głównemu celowi,- osiągnięciu władzy absolutnej*3.
_______________________________________________________________
*1 Lista uczestników
http://www.bilderbergmeetings.org/participants2015.html
*2 Regina Dugan
https://www.youtube.com/watch?v=wZta3HRe2YY
*3 Towarzyszacy film, na omawiany temat
https://www.youtube.com/watch?v=YXYoQS2J-kk
__________________________________________________________________
źródło:
http://www.km.ru/spetsproekty/2015/06/18/publitsistika/760300-ot-bilderberga-k-gulagbergu-globalnaya-elita-stroit-ele
18.06.2015
Ольга Четверикова
«От Бильдерберга к ГУЛАГбергу: глобальная элита строит электронный концлагерь»
Dla NEON24
Tłumaczył z rosyjskiego i opracował:1abezmetki
Przedruk dozwolony, z podaniem źródła
Pozdrawiam
Kiedyś czytałem, że Ratzinger został uratowany przez jakiegoś żołnierza, który wyniósł go na plecach z terenu niemieckiej obławy, po tym jak był sparaliżowany przez truciznę podaną mu w ramach wykonania na nim wyroku śmierci przez AK. Gdyby tylko, ten żołnierz wiedział co robi...
Dzięki za ciekawy wpis.
5*
Pozdrawiam.
A tak na marginesie, to skąd się wziął taki fajny nick?
Skad sie wzial moj nick? Oryginalny brzmial "bezmetki", zainspirowany ksazka Naomi Klein, "No logo". Tak sie zlozylo, ze na poczatku, mojej obecnosci na Neonie, zostalem potraktowany, na dzien dobry," (z gory Antka drewnem"), - banem przez kogos, kto ostatnio staral sie mnie wprowadzic w dobry nastroj. Nie majac dostepu do portalu, zarejestrowalem sie ponownie z lekka modyfikujac nick. I tak juz zostalo. Zaspokoilem ciekawosc?
Rowniez pozdrawiam.
Szkoda, ze temat malo smieszny, chociaz nosny...
Pozdrawiam wzajemnie
A jakże :-) Dzięki też za namiar na książkę.
Co do Ratzingera, to niestety nie dysponuję linkiem, ale o sprawie dowiedziałem się jeszcze chyba na NE. Postać jest niewątpliwie mroczna. O podejrzeniach co do niego dowiedziałem się z programu Dariusza Baliszewskiego "Rewizja Nadzwyczajna". Był też na ten temat artykuł w Newsweek'u o ile dobrze pamiętam (dawno, dawno). Chodziło o jego agenturalność nie wiadomo dokładnie w czyim interesie. A jak już dowiedziałem się, że jest uważany za ojca chrzestnego idei unii europejskiej.... akurat krótko przed referendum. Wszystko dla mnie stało się dużo jaśniejsze.
Serdeczności.
O ile dobrze pamiętam, to później żołnierz, który uratował Ratzingerowi życie dostał się potem do niewoli sowieckiej i... Ratzinger wykonał telefon. Do Berii. Żołnierz wyszedł z niewoli. Mnie wtedy zaintrygowało czy jeśli to prawda, to Ratzinger dzwonił z prośbą, czy z... rozkazem. Takie tam... - niewygodne pytanie. A jak dobrze rzucające światło na teraźniejszość :-)
Trzeba jeszcze wiedzieć, gdzie wykonać ten manewr "dosiadu" - a to już coś! :-)
Jak przekręciłem to nieświadomie, czyli "ot tak sobie", ale chyba w przypadku tego osobnika to nie aż taki błąd, nieprawdaż?
W roku 1958 był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla[5].
Jeżeli Państwo myślicie, że dostaniecie jakiegoś innego, "lepszego" czipa, to chyba należałoby wam pogratulować dobrego samopoczucia.
Wy z całą pewnością dostaniecie czipy z rozszerzonym oprogramowaniem (pewnie z wbudowaną opcją KS), ponieważ Wy będziecie musieli być specjalnie pilnowani, byście szatanowi nie zrobili koło pióra.
Beztroska tych "naszych" posłów jest wręcz porażająca, by coś takiego wprowadzać w życie, bo to właśnie oni, sukcesywnie, powoli wprowadzają nam wszystkim ten horror
Pan Bóg dał nam wolną wolę a ten szatan właśnie w to ingeruje.
Ale co z tego skoro nam to pasuje w dyskotece goli, spoceni nie będziemy musieli nosić portfeli, bo wszystko będziemy mieli w jednym małym czipie. Nawet będzie tam antykoncepcja, bo dar poczęcia dziecka także będzie poprze tego czipa... reglamentowany.
Pozdrawiam
Czy np pan Kukiz, który wydaje się - niestety- mało rozgarnięty politycznie, wie o tym co tej światowej trawie piszczy? Czy on wie w ogóle co to jest Bilderberg? co to jest NWO? i w związku z tym zdaje sobie sprawę, jak być może jest manipulowany zgodnie z NWO-wskimi planami?
Bo gdy widziałem tą hucpę w jego wykonaniu, ( Tu można to zobaczyć:
https://www.youtube.com/watch?v=s5qZhovPFyQ )
To chyba widzę, że nie za bardzo -mimo być może dobrych chęci- wie co się kroi
Serio - to nie było żadne podkręcenie - "Retinger'a" miałem podkreślonego nawet przez edytora. Poza tym jak się mówi o Bilderbergu to wiadomo o kim mowa. Moher podkręcił - ja przekręciłem ;-) Przepraszam
Przecież, poprzez tego czipa, oni będą mogli wchodzić w najbardziej intymne sfery naszego życia. Przypuszczam, że nawet będą mieć u siebie jakieś tam terminale z możliwością ingerencji, bo podglądanie to już powoli mamy dopinane na ostatni guzik. Kamery będą miały już za niedługo, nawet sprzęty domowego użytku. Trzeba być nieprawdopodobnym zboczeńcem, by coś takiego wymyśleć.
Jeżeli kto nie wie co to jest Zbawienie w Jezusie Chrystusie, to zachęcam, czym prędzej do zagłębienia się w te sprawy.
Telewizory już mają. Niektórzy zaklejają je taśmą, żeby złodzieje, którzy mogą się przez internet włamać do telewizora nie widzieli czy dom jest pusty.
A z tymi kamerkami to tragedia. Znajomy powiedział mi, że podczas lekcji jakiś uczeń wszedł na stronę internetową gdzie można sobie było popatrzeć przez kamerki w czyichś urządzeniach (Laptopy, telefony, telewizory). To już nawet hakera nie trzeba - wystarczy "gimbaza", która nie wie w którym roku była bitwa pod Grunwaldem. Ufffff.... no i swoją zakleiłem.
ZBOCZENIE...
Przecież, poprzez tego czipa, oni będą mogli wchodzić w najbardziej intymne sfery naszego życia."
Przypomina mi się scena z filmu "Rzeźnia nr 5" i pytanie "Spółkowaliście?"
Przy okazji, czy ktos z Panstwa ma doswiadczenie z jakas alternatywna wobec Googla, np. rosyjska,"Yandex", zblizona funkcjonalnie wyszukiwarka + darmowa poczta, tlumaczem itp.? Od jakiegos czasu eksperymentuje z przyjazna i funkcjonalna odmiana Linuxa (Mint).Zainstalowalem rowniez (podwojny boot), spolonizowana odmiane, zwana "Triumfalna Turkawka".
Mysle, ze juz czas odczepic wagonik od Googla i Microsofta, zwlaszcza ze robia sie coraz bardziej wscibcy, zwlaszcza Skype. Zmuszaja do przyjecia jednego hasla dostepu i imienia dla roznych uslug. Podejmuja skojarzona kontrole. To jest widoczne rowniez w innych zakresach uslug. Jestem ciekaw opinii i sugestii czytelnikow oraz komentatorow.
Moze, jest wsrod nas komputerowy Guru, ktory zechcialby na forum NEONu oswiecic "czern intenetowa" jak sie zachowac wobec postepujacego zamachu na nasze prawa czlowieka i obywatela. Ciekaw jestem Panstwa reakcji...
A sam Skype - też przeczytałem na NE (co za źródło!) że firma była estońska, a komunikator powstał na bazie oprogramowania komputera wojskowego, jaki Rosjanie pozostawili w Estonii - rzęch się przydał! ;-) Ale potem to MS wykupił Skype i zaczęło się od... małej awarii. Teraz się zastanawiam czy Ruskie nie mają czasem backdoora w MS, bo nie skorzystać z takiej okazji podłożenia pluskwy.... Ach, te szachisty. Niby miało być tylko na biednych Estończyków.
Pozdrawiam
..zacząć uczyć się prymitywnego trybu życia...w myśl zasady, że tylko co mi jest konieczne do przeżycia...
..ja ma cały czas nadzieję, że ten rozbłysk słoneczny w końcy przyjdzie na ziemie i rozpierdoli wszystkie elektroniczne rzeczy w drobny mak..wrócimy do korzeni ...siekiera, młotyka piłka graca...:))
...bardzo dobry tekst...pozwoliłem sobie wkleić w Kurniku...(oczywiście z linkiem i autorem)..pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/2015/06/od-bilderberga-do-guagbergu.html
Co do prymitywnego trybu zycia; idea byla (nadal jest) mi bliska i w teorii i praktyce.
Mam pomysl na nastepna wydumke, - wlasnie na ten temat.
W przeciagu tygodnia poninna sie zmaterializowac.
Dziekuje za odwiedziny i odwzajemniam pozdrowienia
Firma Toshiba już produkuje (czy ma zacząć produkować) oprawy oświetleniowe w których pochowane są kamery itd, itp....
Ogólnie powszechne wifi pozwala przesłać sygnał (fonię i wizję) z byle jakiego urządzenia, gdzie trzeba. Teraz biznesmeni wybierają kawiarnie z wifi, by móc pracować (bo już nie umieją żyć bez pracy) a za niedługo to będą szukali miejsca bez tego cholernego wifi.
Jak nam już ukradną lasy, to praktycznie przestrzeń się domknie.
- jak nie spółkowaliście, skoro ja mam tu czarno na białym a raczej w kolorze i w stereo HiFi, wszystko z detalami. Możecie to zresztą obejrzeć na YouTube:-)
Panie Jasiek... mysz się nie prześlizgnie (nawet ta nieoczipowana:-)
Pozdrawiam
Chyba System się domyka.
Podobno przed konfesjonałami w kościołach RK mają być kolejki, więc nie niszczmy ich. Ostatnio, na razie na Zachodzie, jakoś dużo się ich likwiduje. We Francji do likwidacji jest przeznaczonych ok 2800 kościołów RK, także a raczej przede wszystkim tych zabytkowych, gotyckich. Wiele z nich juz wyburzono. Podobno niektórzy Niemcy uczą się języka polskiego by móc wyspowiadać się u polskiego księdza, bo tam kościoły RK przetrwały dzięki... polskim emigrantom i służą tam polscy księża.
A my niestety nie cenimy sobie tego, że jeszcze u nas w każdym kościele RK jest ciągu całego tygodnia wiele Mszy Św. Przed każdą Mszą Św w konfesjonale czeka na grzeszników ksiądz...
Niszczmy tak dalej naszą Wiarę, to co nam wtedy pozostanie.
"Policja zapowiedziała, że każdy, złapany w obwodzie bezpieczeństwa, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 500 euro lub spędzić do dwóch tygodni w więzieniu."
i
"Na przykład, Martin Wolf, gdy podniesiono skryty charakter ich spotkań, powiedział, że jest to przejaw "życia prywatnego" i stwierdził, że pogląd jakoby "takie spotkania nie mogą odbywać się w prywatnie, jest" całkowicie totalitarnym pomysłem. "
a co jeśli moja prywatność domagałaby się spaceru po nieprywatnym terenie znajdującym się w obrębie tzw. "obwodu bezpieczeństwa".
Pewnie przegrałaby z prywatnością tej grupy. Już samo to wskazuje na ciągłą aktualność stwierdzenia, że wszystkie zwierzęta są równe , ale są zwierzęta równiejsze i to nawet w tzw . cywilizowanych państwach prawnych.
Natomiast jeśli chodzi o wymysł , że pieniądz elektroniczny ograniczy przestępczość, to mądre głowy "zapominają", że istnieje jeszcze barter.
Zawsze będzie można zapłacić czyjąś nerką, czyimś złotem lub brylantami albo czyimś dziewictwem ..
Jednym zdaniem: strach się bać.
No ale jak nie miało wzburzyć tych zacnych ludzi coś, co już z domniemania jest złe.
A spowiedź nie tyle jest potrzebna księżom, co ludziom. Ci zawsze będą mieli wybór: czy wolą darmową, po staniu w kolejce przed konfesjonałem, czy płatną - na kozetce u księdza laickiego , zwnego psychologiem ( o pardon - lub psycholożką)
Więc zaczipujesz się, albo umrzesz z głodu...
Wolność, tajemnica naszej godności, podmiotowość, tożsamość, muszą się mocniej oprzeć na miłości. Rodzina, dom, cyberpolis. Kultura fizyczna dla kultury poznania. Cyberwynalazki, sensory, skanery, chipy mają w tym pomagać.
Jak i pilnowaniu złodziei myśli.
I temu powinny służyć administracje naszego państwa.
Oczywiście, że zarząd Google będzie wolał po innemu.
http://si.neon24.pl/post/123791,szkola-dla-rodzicow
Szczerze mówiąc, my wierni Jezusowi Chrystusowi, nie mamy się czego obawiać. Oby tylko wytrwać w Wierze
Pozdrawiam:-)